19-02-2022, 02:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2022, 04:22 PM przez Roman Klimczyk.)
W rozmowach z różnymi osobami spotkałem się z zarzutem, że Konstytucja z 1997 roku jest ważna ponieważ według poprzedniej, zmiany konstytucji nie musi wymagać zatwierdzenia 50% społeczeństwa uprawnionego, plus 1, ale zwykła większość, bez względu na frekwencję. Zajrzałem do poprzedniej, z 1952 roku i tam jest wpis że konstytucję może zmienić sejm większością 2/3 osób, przy obecności co najmniej połowy uprawnionych.
Jest to ostatni paragraf tej konstytucji - link: http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downloa...520232.pdf
Ale - było 23 nowelizacji tej konstytucji a w roku 1992 powstała jeszcze w. mała konstytucja, aby prawnie dopasować się do zmian ustrojowych i systemowych po 1989 roku. I to właśnie ta konstytucja jest dla nas odniesieniem , jak powinien wyglądać prawny aspekt legalności tej konstytucji i niestety - nie jest to dla nas korzystne. W tej konstytucji nie ma trybu jak konstytucję można zmieniać, ale jest paragraf poświęcony jak powinno wyglądać referendum. Oto jego treść:
Link: https://www.infor.pl/prawo/konstytucja/t...-roku.html
W tym trybie właśnie ustalono sposób zatwierdzenia konstytucji Kwaśniewskiego i w sumie określa on że wiążący jest wynik 50% uprawnionych plus 1, przy frekfencji powyżej 50% uprawnionych. W tym kontekście - ustawa zasadnicza z 1997 roku nie jest dokumentem zatwierdzonym przez społeczeństwo, suwerenów. Tak się złożyło, że w tym referendum udział wzięło mniej niż 43 procent uprawnionych.
Przeglądając jednak te parę konstytucji, muszę przyznać że jest to ogólnie niezła konstytucja i gdyby nie jej kilka wrażliwych punktów, czy też nie precyzyjności, była by to dobra konstytucja.
Jest to ostatni paragraf tej konstytucji - link: http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downloa...520232.pdf
Ale - było 23 nowelizacji tej konstytucji a w roku 1992 powstała jeszcze w. mała konstytucja, aby prawnie dopasować się do zmian ustrojowych i systemowych po 1989 roku. I to właśnie ta konstytucja jest dla nas odniesieniem , jak powinien wyglądać prawny aspekt legalności tej konstytucji i niestety - nie jest to dla nas korzystne. W tej konstytucji nie ma trybu jak konstytucję można zmieniać, ale jest paragraf poświęcony jak powinno wyglądać referendum. Oto jego treść:
Cytat:Art. 19
1. W sprawach o szczególnym znaczeniu dla Państwa może być przeprowadzone referendum.
2. Referendum ma prawo zarządzić:
1) Sejm, uchwałą podjętą bezwzględną większością głosów, lub
2) Prezydent, za zgodą Senatu, podjętą bezwzględną większością głosów.
3. Jeżeli w referendum wzięła udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania, wynik referendum jest wiążący.
4. Zasady i tryb przeprowadzenia referendum określa ustawa.
Link: https://www.infor.pl/prawo/konstytucja/t...-roku.html
W tym trybie właśnie ustalono sposób zatwierdzenia konstytucji Kwaśniewskiego i w sumie określa on że wiążący jest wynik 50% uprawnionych plus 1, przy frekfencji powyżej 50% uprawnionych. W tym kontekście - ustawa zasadnicza z 1997 roku nie jest dokumentem zatwierdzonym przez społeczeństwo, suwerenów. Tak się złożyło, że w tym referendum udział wzięło mniej niż 43 procent uprawnionych.
Przeglądając jednak te parę konstytucji, muszę przyznać że jest to ogólnie niezła konstytucja i gdyby nie jej kilka wrażliwych punktów, czy też nie precyzyjności, była by to dobra konstytucja.

